Newline Imotion Warm Tights – w poszukiwaniu ciepła i komfortu
Zimno… W mojej opinii, to prawdziwe Rolls-Royce’y mojej szafy biegowej, które w pełni zasługują na takowe miano. Tej zimy gościły już wielokrotnie na mojej dolnej połowie ciała i zawsze wychodziły z tej opresji zwycięsko, ciężko pracując na swoją wzorową opinię. Spodnie uszyte są z niezwykle przyjemnej w dotyku, miękkiej i bardzo elastycznej, tkaniny. Za utrzymanie odpowiedniej ciepłoty ciała – Imotion Warm Tights – odpowiada wewnętrzna, pluszowa strona tkaniny, pozwalająca wytworzyć ciepłą, ogrzaną ciepłotą ciała, cieniutką warstwę powietrza, która poprawia komfort termiczny oraz, poprzez zwiększenie objętości parowania, ułatwia odprowadzenie nadmiaru wilgoci z powierzchni skóry na zewnątrz. Całość, co jest już dziś standardem, uszyta jest w technologii płaskich szwów, zapobiegających powstawaniu obtarć, nie mniej jednak i w tym miejscu da się pochwalić Newline’a – szwy wykonane są starannie, a na uznanie zasługuje ich wzorowa elastyczność. Tyle otrzymujemy w tzw. standardzie, może poza tkaniną, która w mojej opinii jest na prawdę najwyższych lotów. Ale czy jest coś więcej? Po pierwsze – wysoki stan! To nie są klasyczne biodrówki, oferowane przez innych producentów. Stan jest wysoki i bardzo dobrze – zimą takie rozwiązanie to błogosławieństwo. Spodnie trzymają się talii niczym przyklejone – zero obsuwy – doskonale jednocześnie przytrzymują termiczną bieliznę (koszulkę). Nawet podczas długich biegów nie odczułam potrzeby poprawy bielizny czy podciągnięcia spodni. Na uwagę zasługuje również fakt, że producent nie zapomniał o dodatkowym sznureczku, pozwalającym na idealne dopasowanie obwodu. Po drugie – krok!. Imotion Warm Tights, krok mają uszyty w formie klina, co oznacza, że wszystkie szwy nie zbiegają się w jednym, do tego newralgicznym miejscu. Niestety, rozwiązanie to, nie jest standardem u innych producentów, a szkoda. Zalety? To proste – w czasie rozgrzewki i podczas ćwiczeń rozciągających spodnie nie trzeszczą niczym tanie łóżko w noc poślubną. Dodatkowo nie mają tendencji do wpijania się tam gdzie nie powinny, bo to wprowadza – zwłaszcza u panów – w stan permanentnej nerwowości… Po trzecie – Kieszonka. Duża, umiejscowiona z tyłu, pozwalająca na zabranie nie tylko, zwiniętej chusteczki higienicznej, ale i kilku innych niezbędnych drobiazgów, takich jak telefon, czy żel energetyczny. Po czwarte – Nogawki od wewnątrz wykończono na dole gumką z silikonowym paskiem, zapobiegającym podciąganiu i przekręcaniu się spodni w trakcie użytkowania. Po piąte – długie nogawki. Dzięki ci Panie, że pomyślałeś o mojej osobie i zesłałeś na projektanta myśl o długonogich. Pierwszy raz zimą nie świecę kostkami i nie muszę biegać w męskich spodniach. Z doświadczeń organoleptycznych wiem jednak, że dzięki nad wyraz rozciągliwej tkaninie, osoby o standardowej długości kończyn dolnych nie będą miały problemu z dopasowaniem długości. Reasumując – ciekawy i przemyślany design wyrobu, oraz wysokiej jakości materiały użyte do jego produkcji sprawiły, że Imotion Warm Tights stały się moimi ulubionymi spodniami biegowymi. Osobiście uważam spodnie te za jedne z lepszych, wśród dostępnych na polskim rynku. Odzież marki Newline z kolekcji jesień/zima 2015/16: Z kolekcji wiosna/lato 2015: Fotografia: Rafał Trafarski |