Jaki naród — taki biegacz

Z rapor­tu opra­co­wa­ne­go na pod­sta­wie Naro­do­we­go Spi­su Bie­ga­czy przez Pol­ska Bie­ga, wyła­nia się dość smut­ny obraz pol­skie­go bie­ga­cza. Bie­ga, bo to mod­ne, woli zadbać o wygląd niż o bez­pie­czeń­stwo, zgod­nie z zasa­dą: co się nie dobie­ga to się dolan­su­je. Buty kupio­ne w Lidlu zdzie­ra w samot­no­ści, nie zapo­mi­na­jąc przy tym o inten­syw­nym bom­bar­do­wa­niu zna­jo­mych swo­imi suk­ce­sa­mi na Face­bo­oku.

Raport zbie­ra dane z ponad 60 tysię­cy ano­ni­mo­wych ankiet, wypeł­nia­nych w dniach 23 maja — 30 wrze­śnia bie­żą­ce­go roku. Każ­dy kwe­stio­na­riusz skła­dał się z 30u pytań doty­czą­cych bie­ga­nia.

Jaki zatem jest napraw­dę pol­ski bie­gacz?

Sta­ty­stycz­ny pol­ski bie­gacz to nadal w więk­szym stop­niu męż­czy­zna, niż kobie­ta. Ale na tym polu sytu­acja roz­wi­ja się dyna­micz­niej na korzyść kobiet. Jesz­cze kil­ka lat temu bie­ga­nie było zdo­mi­no­wa­ne przez męż­czyzn. Obec­nie odse­tek bie­ga­ją­cych kobiet przy­ra­sta znacz­nie szyb­ciej niż bie­ga­ją­cych męż­czyzn.


Ponad to prze­cięt­ny bie­ga­ją­cy Polak:

  • ma  oko­ło 25–34 lata — 59% bada­nych,
  • dopie­ro roz­po­czy­na przy­go­dę z bie­ga­niem — oko­ło 50% bie­ga­czy dekla­ru­je że bie­ga rok lub kró­cej,
  • miesz­ka w mie­ście, o usta­bi­li­zo­wa­nej pozy­cji zawo­do­wej,
  • jest bez­dziet­ny (ktoś już kie­dyś powie­dział, że dzie­ci to trud­ne zagad­nie­nie i w obec­nych cza­sach źle się kom­po­nu­je z rze­czy­wi­sto­ścią),

spis_plec_zamieszkanie

  • tre­nu­je 2–3 razy w tygo­dniu, nie dla wyni­ków, ale przede wszyst­kim dla kon­dy­cji i zdro­wia — tak zade­kla­ro­wa­ło 94% bada­nych,
  • bie­ga w samot­no­ści — 85% ankie­to­wa­nych, słu­cha­jąc muzy­ki — 70% respon­den­tów,
  • lubi rywa­li­za­cję — 58% bada­nych zade­kla­ro­wa­ło udział w zawo­dach,

  • chwa­li się swo­imi wyni­ka­mi na por­ta­lach spo­łecz­no­ścio­wych,
  • lubi gadże­ty bie­go­we, korzy­sta z apli­ka­cji bie­go­wych — 70%, pul­so­me­trów, zegar­ków GPS — 29%
  • zwra­ca uwa­gę na wygląd — aż 84% bada­nych twier­dzi, że war­to wydać wię­cej na dobry sprzęt — koszul­ki tech­nicz­ne — 71%, skar­pe­ty kom­pre­syj­ne — 23%.

W kon­tek­ście chę­ci posia­da­nia mar­ko­wych gadże­tów,  zadzi­wia­ją­cy jest wyni­ka bada­nia doty­czą­cy obu­wia bie­go­we­go. Sta­ty­stycz­ny bie­ga­ją­cy Polak posia­da jed­ną parę butów — 47% bada­nych, zazwy­czaj kupu­je buty raz na rok. Dla­cze­go tak mało wyda­je na obu­wie, któ­re jest naj­istot­niej­szym ele­men­tem stro­ju bie­go­we­go? Być może dla­te­go, że buty bie­go­we spo­ro kosz­tu­ją. Śred­ni koszt butów bie­go­wych to oko­ło 350–400zł. Ponad to wie­lu bie­ga­czy nie ma świa­do­mo­ści, że dobrze dobra­ne buty to przede wszyst­kim inwe­sty­cja w ich zdro­wie oraz w kom­fort bie­ga­nia. Cie­ka­wost­ką jest tak­że stwier­dze­nie przez 71% bada­nych, że tak na praw­dę do bie­ga­nia nie potrze­ba spe­cja­li­stycz­ne­go sprzę­tu. Skąd więc u tak wie­lu bie­ga­czy chęć posia­da­nia nowych koszu­lek, spodni i innych, mar­ko­wych akce­so­riów bie­go­wych? Praw­do­po­dob­nie stąd, że lubi­my dobrze wyglą­dać dla samych sie­bie i przede wszyst­kim przed zna­jo­mym. Dobry wygląd to pre­stiż, ozna­ka zamoż­no­ści oraz suk­ce­su. Posia­da­nie pro­fe­sjo­nal­ne­go sprzę­tu jawi nas w oczach śro­do­wi­ska bie­go­we­go, jako pro­fe­sjo­na­li­stów, przy­na­leż­nych do grup dużo dłu­żej niż fak­tycz­nie jest.

Według rapor­tu 69% bada­nych stwier­dzi­ło, że zwra­ca uwa­gę na to co je i jak. Krót­ko mówiąc dekla­ru­je zdro­we odży­wia­nie się. W tej gru­pie więk­szą część sta­no­wią Kobie­ty, bo aż 78%,mężczyźni to 63%. Panie zde­cy­do­wa­nie czę­ściej odchu­dza­ją się i tym samym pod­bi­ja­ją sta­ty­sty­ki doty­czą­ce zdro­we­go odży­wia­nia. ⅔ bada­nych stwier­dzi­ło, że bie­ga­nie zmie­ni­ło ich nawy­ki żywie­nio­we a 48% spraw­dza co kupu­je — czy­ta ety­kie­ty pod kątem skła­du i war­to­ści odżyw­czych. Tutaj tak­że Panie wio­dą prym. 8% bada­nych dekla­ru­je die­tę wege­ta­riań­ską — z cze­go 12% to Kobie­ty, tyl­ko 5% to Pano­wie. Zauwa­ża się ten­den­cję wzro­sto­wą przy­na­leż­no­ści do gru­py dekla­ru­ją­cej wege­ta­ria­nizm. Skąd to wyni­ka — z mody. Zdro­wy tryb życia, w tym żywie­nia jest po pro­stu tren­dy.

40% bie­ga­czy dekla­ru­je, że czy­ta pra­sę bie­go­wą. Jesz­cze wię­cej bo 56% czy­ta arty­ku­ły i oglą­da fil­my w inter­ne­cie. Ale tyl­ko 28% ogląd pro­gra­my tele­wi­zyj­ne o tema­ty­ce bie­go­wej. Wśród osób star­tu­ją­cych w zawo­dach zain­te­re­so­wa­nie tema­ty­ką bie­go­wą jest jesz­cze szer­sze. Aż 47% czy­ta pra­sę bie­go­wą, 59% oglą­da mate­ria­ły dostęp­ne w inter­ne­cie a 34% oglą­da pro­gra­my tele­wi­zyj­ne.
Bez wzglę­du na wiek, staż czy udział w zawo­dach to Panie czę­ściej się­ga­ją do mass mediów po infor­ma­cje doty­czą­ce bie­ga­nia.

98% bie­ga­czy stwier­dzi­ło, że bie­ga­nie popra­wia im samo­po­czu­cie. Zado­wo­le­nie to wzra­sta wraz ze sta­żem bie­go­wym oraz ilo­ścią tre­nin­gów prze­pro­wa­dza­nych tygo­dnio­wo. Więk­szość stwier­dzi­ła, że bie­ga­nie uza­leż­nia, zwłasz­cza wio­sną  — to według bie­ga­czy naj­lep­sza pora roku na bie­ga­nie.

Raport jest cie­ka­wy i  bar­dzo obszer­ny, moż­na stwier­dzić, że poru­sza wszyst­kie aspek­ty zwią­za­ne z bie­ga­niem, poza jed­nym.… W rapor­cie zabra­kło infor­ma­cji doty­czą­cych kon­tu­zji powsta­łych w wyni­ku bie­ga­nia. Dobrze było by wie­dzieć ilu z nas im ule­ga i  w jaki spo­sób radzi­my sobie  z nimi. U wie­lu bie­ga­czy prze­rwa w bie­ga­niu wyni­ka­ją­ca mię­dzy inny­mi z kon­tu­zji ma czę­sto nega­tyw­ny wpływ na  samo­po­czu­cie.

Jaki zatem jest sta­ty­stycz­ny, bie­ga­ją­cy Polak? Zachę­cam do prze­czy­ta­nia rapor­tu i wycią­gnię­cia wła­snych wnio­sków. Raport moż­na pobrać ze stro­ny: spisbiegaczy.pl.