Kowary — wspólne treningi biegowe

Już w naj­bliż­szą nie­dzie­lę, tj.: 19.07.2015, będzie­my mie­li spo­sob­ność spo­tkać się na pierw­szym tre­nin­gu bie­go­wym, zor­ga­ni­zo­wa­nym przez moją skrom­na oso­bę i Urząd Mia­sta Kowa­ry.
Kolej­ny wspól­ny tre­ning odbę­dzie się dwa tygo­dnie póź­niej – tj.: 1.08.2015. Ser­decz­nie zapra­szam wszyst­kich bie­ga­czy, oraz oso­by, któ­re chcą spró­bo­wać zaprzy­jaź­nić się z naj­bar­dziej natu­ral­ną dla czło­wie­ka for­mą aktyw­no­ści – jaką jest bie­ga­nie.

Pierw­szy tre­ning bie­go­wy odbę­dzie się 19.07.2015 o godzi­nie 10 na tere­nie obiek­tu Orli­ki 2012, obok Szko­ły Pod­sta­wo­wej nr 1.
Dru­gie spo­tka­nie odbę­dzie się 1.08.2015, tak­że o godzi­nie 10 przy wia­cie powy­żej ul. Leśnej (leśna kla­sa pod chmur­ką).

Cel 1: Budo­wa wspól­no­ty.
Za każ­dym razem, gdy przy­jeż­dżam do Kowar, spo­ty­kam na leśnych duk­tach wie­lu bie­ga­czy, któ­rzy zazwy­czaj bie­ga­ją samot­nie. Chcia­ła­bym, aby wspól­ne tre­nin­gi zjed­no­czy­ły ist­nie­ją­ce już w naszym mie­ście śro­do­wi­ska bie­ga­czy, oraz zachę­ci­ły pozo­sta­łych miesz­kań­ców Kowar do aktyw­nej, bie­go­wej for­my wypo­czyn­ku.
Wspól­ne, zor­ga­ni­zo­wa­ne spo­tka­nia zawsze dają więk­sza moty­wa­cję do wyj­ścia z domu i to bez wzglę­du na pogo­dę. Pozwa­la­ją roz­bu­dzić pasję, zachę­ca­ją do dzie­le­nia się wła­sny­mi emo­cja­mi jakie nie­sie ze sobą upra­wia­nie tego pięk­ne­go spor­tu, któ­ry z cza­sem u wie­lu osób prze­kształ­ca się w styl życia, dają­cy siłę i impuls, pozwa­la­ją­cy na wpro­wa­dze­nie sze­re­gu zmian we wła­snym życiu. Pamię­taj­cie – bie­ga­nie uza­leż­nia.

Cel 2: Pro­mo­cja regio­nu.
Poprzez bie­ga­nie chcia­ła­bym pro­mo­wać Kowa­ry jako dosko­na­ły region do upra­wia­nia tego spor­tu, zwłasz­cza w jego naj­pięk­niej­szym wyda­niu – bie­gach gór­skich.
Dzię­ki wyjąt­ko­we­mu poło­że­niu, wokół Kowar roz­cią­ga­ją się jed­ne z naj­cie­kaw­szych i naj­pięk­niej­szych tere­nów bie­go­wych w Pol­sce. Kowa­ry oto­czo­ne z dwóch stron pasma­mi gór­ski­mi – Kar­ko­no­szy i Rudaw Jano­wic­kich – dys­po­nu­ją set­ka­mi kilo­me­trów tras o uroz­ma­ico­nym cha­rak­te­rze i nawierzch­ni. Znaj­dzie­my tu wygod­ne dro­gi asfal­to­we, leśne trak­ty szu­tro­we, polne ścież­ki oraz wyma­ga­ją­ce, trud­ne tech­nicz­nie tra­sy cros­so­we.
Kowa­ry poło­żo­ne na wyso­kość oko­ło 460m n.p.m. pną się aż po Kowar­ski Grzbiet na wyso­kość 1260m n.p.m. Dzię­ki temu nie­trud­no “wygo­spo­da­ro­wać” wyma­ga­ją­cą tra­sę bie­go­wą, cha­rak­te­ry­zu­ją­cą się dużym prze­wyż­sze­niem na sto­sun­ko­wo krót­kim odcin­ku.
To wła­śnie wybie­ga­jąc z nasze­go mia­sta – na Śnież­kę – moż­na poko­nać naj­wyż­sze w regio­nie, bez­względ­ne prze­wyż­sze­nie – 1142m! Tak duże zróż­ni­co­wa­nie tere­nu i nawierzch­ni, pozwa­la zatem na pro­wa­dze­nie róż­no­rod­nych tre­nin­gów, dopa­so­wa­nych do potrzeb roz­wo­jo­wych zarów­no ama­to­rów jaki i pro­fe­sjo­nal­nych spor­tow­ców .

Mając takie atu­ty Kowa­ry powin­ny i chcą posta­wić na tury­sty­kę bie­go­wą.

Już dziś zapra­sza­my do Kowar zor­ga­ni­zo­wa­ne gru­py bie­go­we, któ­rym mia­sto może bez­płat­nie udo­stęp­nić szat­nie oraz sani­ta­ria­ty zlo­ka­li­zo­wa­ne przy Szko­le Pod­sta­wo­wej nr 1 lub w Obiek­cie Orli­ki 2012. Wszyst­kim zain­te­re­so­wa­nym dłuż­szym poby­tem tre­nin­go­wym mia­sto ofe­ru­je sze­ro­ką ofer­tę bazy noc­le­go­wej.

Jak już wspo­mnia­łam, pro­jekt wspól­nych tre­nin­gów bie­go­wych w Kowa­rach, jest dedy­ko­wa­ny zarów­no do osób chcą­cych roz­po­cząć przy­go­dę z bie­ga­niem, jak i tych, któ­re już bie­ga­ją.
Na zaję­ciach zapo­zna­my się z ele­men­ta­mi tre­nin­gu bie­go­we­go, któ­re pozwo­lą nam bez­piecz­nie bie­gać, pod­no­sić swo­ją for­mę oraz popra­wiać tech­ni­kę – nie­za­leż­nie od stop­nia zaawan­so­wa­nia bie­ga­cza. Korzy­ści wyni­ka­ją­ce z sys­te­ma­tycz­ne­go bie­ga­nia są ogrom­ne.

Mię­dzy inny­mi bie­ga­nie:

  • obni­ża ryzy­ko zacho­ro­wa­nia na cho­ro­by cywi­li­za­cyj­ne – poma­ga nam w pro­fi­lak­ty­ce oty­ło­ści, miaż­dży­cy, nad­ci­śnie­nia tęt­ni­cze­go, oste­opo­ro­zy, cukrzy­cy typu dru­gie­go oraz nie­któ­rych rodza­jów nowo­two­rów, mię­dzy inny­mi raka pier­si,
  • obni­ża nasze ciśnie­nie i zwięk­sza obję­tość krwi oraz jej nasy­ce­nie tle­nem, uela­stycz­nia ścia­ny naszych tęt­nic, wzmac­nia mię­sień ser­co­wy i cały układ krwio­no­śny,
  • wzmac­nia­jąc płu­ca i oskrze­la pod­no­si wydol­ność nasze­go ukła­du odde­cho­we­go,
  • przy­śpie­sza meta­bo­lizm, poma­ga nam zgu­bić zbęd­ne kilo­gra­my i utrzy­mać wagę na sta­łym, zado­wa­la­ją­cym nas pozio­mie,
  • pod­no­si odpor­ność nasze­go orga­ni­zmu, dzię­ki cze­mu rza­dziej cho­ru­je­my za cho­ro­by wiru­so­we i naby­te infek­cje prze­cho­dzi­my zde­cy­do­wa­nie łatwiej,
  • wzmac­nia i roz­wi­ja prak­tycz­nie wszyst­kie par­tie mię­śni, popra­wia sta­bi­li­za­cję oraz wzmac­nia nasze ścię­gna i sta­wy,
  • hamu­je wypłu­ki­wa­nie soli mine­ral­nych z kości, popra­wia sto­pień mine­ra­li­za­cji i gęstość naszych kości, dzię­ki cze­mu mamy szan­sę unik­nąć oste­opo­ro­zy.

Dla osób zaczy­na­ją­cych przy­go­dę z bie­ga­niem, któ­re nie wie­dzą jak przy­go­to­wać się na tre­ning, mam kil­ka wska­zó­wek:

  • pamię­taj­cie, że pod­czas wysił­ku fizycz­ne­go tem­pe­ra­tu­ra odczu­wal­na będzie o oko­ło 10°C wyż­sza od tej fak­tycz­nej, dla­te­go nie ubie­raj­cie się zbyt gru­bo, w koń­cu mamy lato. A jeśli będzie chłod­ny, pochmur­ny dzień ubierz­cie się tak aby po wyj­ściu z domu było Wam lek­ko chłod­no,
  • pro­po­nu­je zało­żyć krót­kie spoden­ki i koszul­kę, oraz jeśli będzie chłod­no blu­zę lub cien­ką kurt­kę, tak aby moż­na było ewen­tu­al­nie zdjąć i prze­wią­zać w pasie gdy będzie nam za cie­pło,
  • waż­nym ele­men­tem stro­ju bie­go­we­go są buty. Powin­ny być prze­zna­czo­ne do bie­ga­nia, dobrze amor­ty­zo­wa­ne. Temat dobo­ru obu­wia jest na tyle sze­ro­ki, że zosta­wię go na odręb­ny arty­kuł. Pod­czas zajęć chęt­nie udzie­lę indy­wi­du­al­nych wska­zó­wek,
  • jeśli będzie sło­necz­nie – pamię­taj­cie o czap­ce z dasz­kiem,
  • bez wzglę­du na tem­pe­ra­tu­rę war­to zabrać butel­kę z wodą lub izo­to­ni­kiem (200–250ml). Musi­my pamię­tać, że pod­czas dłu­go­trwa­łe­go wysił­ku fizycz­ne­go nara­ża­my orga­nizm na odwod­nie­nie, któ­re nastę­pu­je w sku­tek poce­nia się oraz poprzez wydy­cha­nie pary wod­nej. Wraz z utra­tą wody tra­ci­my sole mine­ral­ne oraz sze­reg pier­wiast­ków, w efek­cie cze­go spa­da ciśnie­nie krwi. Skut­ki odwod­nie­nia mogą być nie tyl­ko nie­przy­jem­ne, ale i bar­dzo nie­bez­piecz­ne.

Pamię­taj­cie: nie ma złej pogo­dy jest zły ubiór!
Do zoba­cze­nia na pierw­szym tre­nin­gu.

W arty­ku­le wyko­rzy­sta­ne zosta­ły zdję­cia: RIDERS STUDIO, Por­tal Kar­ko­no­sze oraz Por­tal Kowa­ry.